Pod tą sierścią był pies… i nadzieja

Z pola… do nowego życia.

Starszy piesek, który błąkał się samotnie w opłakanym stanie – całkowicie skołtuniony, brudny, z oczkami sklejonymi tak, że trudno było zobaczyć w nim psa…

Trafił do nas – i zaczął się proces przemiany.

Dzięki naszej cudownej Gosi Groomerce i wspólnej pracy zespołu przeszedł niesamowitą metamorfozę.
A jak śliczna mordka kryła się pod warstwą bólu i zaniedbania – zobaczycie w materiale wideo.

>>> !! ZOBACZ MATERIAŁ WIDEO !! <<<

To właśnie zdjęcia adopcyjne – już po kąpieli, strzyżeniu i pierwszej pomocy weterynaryjnej – sprawiają, że zwierzaki zyskują szansę na nowe domy.

Takie przemiany to nasza codzienność.

Dziękujemy, Gosiu – i cieszymy się, że możemy działać razem!

Niestety – wiele z nich zaczyna się od naprawdę smutnych historii. Ale kiedy spod tego „syfu” wyłania się pyszczek pełen wdzięczności – wiemy, że było warto.