William. Zupełny staruszek. Do naszego schroniska trafił w bardzo złym stanie zdrowotnym. Martwiliśmy się o niego od pierwszego wspólnego dnia, ale byliśmy przy nim. Dbaliśmy o niego, leczyliśmy go, wychodził z nami na spokojne spacerki, podczas których tuptał z nogi na nogę, patrząc z miłością w oczach.
Nie ma już Ciebie Williamku. Choroba i wiek przejęły kontrolę nad Twoim ciałem. Cieszymy się, że byłeś z nami. Że nie byłeś sam, że miałeś ciepło na kocyku w spa. Tyle mogliśmy dla Ciebie zrobić :* Choć nie zdążyliśmy znaleźć Ci domu, byliśmy razem w ten ostatni czas…
William [*] 07.01.2025

