Kiedy wydajemy z Gaju psa do domu i pojawia się cień niepewności, możecie być pewni że prędzej czy później zapukamy do Waszych drzwi. Tak było z Tobą nasz kochany Anaruku 
Pojechaliśmy sprawdzić jak Ci się żyje nasz kochany piesku i co widzimy? Wisisz bidoku na lince, buda, zero wody a Ty zrezygnowany, załamany pośrodku niczego…
Sytuacja była szybka i bardzo dynamiczna! Pies do auta, Pan usłyszał to co powinien, a my wkurzeni i załamani wracaliśmy z Tobą do Gaju. Minęło kilka miesięcy i ANARUK nareszcie ma to na co zasłużył 
Cudowny dom, prawdziwy dom, w którym jest członkiem rodziny!! DZIĘKUJEMY 
Jeśli chcesz NASZEGO GAJOWEGO PSA UWIĄZAĆ NA ŁAŃCUCHU LEPIEJ DLA CIEBIE ŻEBYŚ SAM SIĘ NA NIM UWIĄZAŁ! Przemyślcie to zanim zdecydujecie się na adopcję!!
Rodzinie Anaruka dziękujemy za super życie, które chłopak teraz wiedzie 
