Shyvana

Shyvanko kochana… Wczoraj udałaś się w ostatnią podróż. Przekroczyłaś Tęczowy Most niespodziewanie i stałaś się pięknie świecącą gwiazdką na niebie. Futrzastym Aniołkiem byłaś już tutaj na ziemi… Nie miałaś chyba pojęcia, jak wiele ludzkich serc rozkochałaś. Każdego z Nas – pracowników, wolontariuszy, osób odwiedzających jak i lekarzy z Veticus, którzy odprowadzili Ciebie do miejsca, w którym nie zaznasz już żadnego cierpienia i bólu. Będziesz mogła być po prostu szczęśliwa tam na górze.❤️ Dziękujemy.

Zostawiłaś swój Dom, jakim był Twój schroniskowy kojec, nieprzypadkowy bo pierwszy przy wejściu, gdzie zawsze czekałaś uśmiechnięta i witałaś każdego, gdy tylko się pojawił. Teraz nastała w nim dziwna pustka mimo, że kojców w schronisku wiele – ten należał do Ciebie i każdy wiedział, że tam czekałaś właśnie TY. Niestety nie dane było Tobie, aby zaznać szczęścia w prawdziwym domu, lecz staraliśmy się dać chociaż tą namiastkę. 

Zwierzak nigdy nie powinien odejść w schronisku… Niepokochana przez tych jedynych ludzi, ale pokochana przez setki, a w szczególności przez wolontariuszkę Madzię. Chciałaby abyś wiedziała, że zawsze byłaś i BĘDZIESZ w jej serduchu i jest Tobie wdzięczna za każdą chwilę wspólnie spędzoną. ❤️

Shyvana… Uśmiechaj się do nas nadal. 2010 – [*] 05.07.2024

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *