Pikuśko bez łapki pojechał do domu…

Marzenia spełniają się tylko tym, którzy potrafią marzyć. My mamy cały czas marzenia, aby nasi podopieczni znajdowali fajne, odpowiedzialne domy ???? Wczoraj do domu wyjechał Pikuśko, psiak o zdrowie którego stoczyliśmy długa walkę. Przypomnimy Wam, że został znaleziony w rowie po potrąceniu przez samochód. Gdy trafił do nas nie był w stanie ustać na prawej przedniej łapce. Nie bylibyśmy sobą, gdybyśmy nie próbowali jej ratować. Z lekarzem ortopedą podjęliśmy decyzję o wstawieniu artrodezy. Niestety organizm Pikuśka odrzucił ją i konieczne stało się amputowanie tej łapki…

Wiecie co? Psy bez łapki też potrafią być szczęśliwe ???? W Pikuśko jakby nowe życie wstąpiło. Biegła, hasał, tu nasze marzenie się spełnia. Na drodze Pikuśka pojawiła się Pani Iza z rodziną – ludzi, którzy go pokochali! Zyskał nie tylko, rodzinę ale i psie rodzeństwo ????

Cieszymy się, że Gaj przyciąga ludzi z dużą empatią. Ludzi, którzy potrafią zauważyć to, co dla innych jest niewidoczne, dla których nie liczy się czy psiak jest szczeniaczkiem, czy jest szary, bury czy koperkowo różowy, liczy się że ma w sobie to coś! Dziękujemy bardzo za każdy dom dla naszego bezdomniaka ????

Jeśli tylko chcesz, możesz nam pomóc spłacić faktury za leczenie Pikuśko:
https://www.ratujemyzwierzaki.pl/pikuskoszczesciarznatrzechlapkach

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *