Dzisiaj w nocy nasze serca pękły na miliony kawałków. Pożegnaliśmy naszą Perełkę…
Perełka została oddana po trzynastu latach od adopcji. Opuszczając schronisko była jeszcze szczeniakiem. Oddana jak przedmiot wróciła do nas z ogromnym guzem, który udało się na szczęście zoperować. Była naszym luzakiem, mieszkała przy nas w pomieszczeniu socjalnym. Zaufała nam, wybrała sobie spośród nas osoby, które wręcz pokochała. Myśleliśmy, że wszystko będzie dobrze, niestety ta historia nie ma szczęśliwego zakończenia.
Perełka w nocy odeszła. Nie była sama, była przy niej osoba, którą chyba najbardziej u nas pokochała… Magda była z nią do samego końca… Próbowała ją ratować, niestety diagnoza weterynarza – pęknięcie guza na wątrobie, zmusiła nas do podjęcia ostatecznej decyzji.
Była rodzino Perełki mamy nadzieję, że czytacie te słowa. Kiedyś, ktoś tam oceni Wasz czyn! Rodziny się nie zostawia, nie opuszcza, rodzina powinna być razem na dobre i złe! Pozostaje nam mieć nadzieję, że w ostatnich miesiącach my byliśmy dla Ciebie taką rodziną. Rodziną, której częścią zostaniesz już na zawsze ♥ Do zobaczenia Perełko!
[*] 16.08.2022
