Są sytuacje w których brakuje słów. Jest taka cisza, której nic nie jest w stanie przerwać. Dzisiaj odszedł Misiu… Nikt z nas nie był na to gotowy… Przez niektórych byłeś uważany za nieadopcyjnego, na szczęście tylko przez niektórych… Dzięki Tobie zyskaliśmy wiernych przyjaciół. Ado, Antku dziś nasze serca płaczą razem z Wami. On nie tylko był Wasz, ale również nasz. Zawsze uśmiechnięty, z merdającym ogonkiem i gotowy do zabawy z jego ulubionego piłeczkami…
Biegaj kochany Misiu szczęśliwy na łąkach za Tęczowym Mostem, spoglądaj na nas z góry, a szczególnie na swoich ludzi. Przyjdzie czas, że przywitasz nas u bram. Do zobaczenia Kochanie!