Czarek

 Dziś przedstawiamy historię Czarka. Jednego z wielu psów, którym przyszło żyć na wsi, na łańcuchu, bez stałego dostępu do wody, bez normalnego pożywienia. Miał być, a że „to tylko pies”, to przecież cudów mu nie trzeba. Kto by się tam starał, żeby miał porządną budę, umyte miski, coś porządnego w nich… O weterynarzu w ogóle nie wspominając. 

Warunki w jakich żył Czarek przedstawiamy na poniższych zdjęciach. 

W takich sytuacjach „człowiek” nie brzmi naprawdę dumnie. Jeżeli decydujemy się na posiadanie zwierząt, bądźmy za nie odpowiedzialni,  zagwarantujmy im warunki jakich nie będziemy musieli się wstydzić, warunki – na jakie każda istota żywa w pełni zasługuje. Żadne zwierzę nie zasługuje na przywiązanie do łańcucha i zapomnienie… Bo tak właśnie było w przypadku psów, które żyły na terenie tej posiadłości. Żyły w zapomnieniu… 

Do Gaju Czarek trafił we wrześniu 2019 roku. U nas wszyscy go pokochali, bo Czarka nie da się nie kochać. Zbadał go nasz weterynarz, otrzymał odpowiednią opiekę, dietę, ale przede wszystkim kontakt z człowiekiem. Codziennie braliśmy go na spacery, przytulaliśmy, nadrabialiśmy jego zaległości, by mógł cieszyć się w pełni psim życiem. I oczywiście szukaliśmy dla niego domu. 

Pewnego dnia zakochała się w nim Urszula. Czaruś otrzymał rezerwację i zapoznawał psinę, z którą miał zamieszkać. Historia ma swój happy end, ponieważ dziś Czarek jest szczęśliwym członkiem rodziny, na którą czekał całe swoje dotychczasowe życie. Dogaduje się z psiną Gretą i uszczęśliwia wszystkich pozostałych domowników. Kilka zdjęć z domu Czarka w galerii poniżej. Zapraszamy do oglądania i serdecznie dziękujemy za opiekę nad naszym wspaniałym Czarkiem! ♥

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *