Djoko

Luty nas nie oszczędza. Nasze serca jeszcze nie uporały się ze stratą Brodo, a nad ranem, 11. lutego, dotarła do nas kolejna smutna informacja. Nie sposób się nią nie podzielić. Za Tęczowy Most odszedł wyjątkowy pies. Miał na imię Djoko. Każda adopcja jest dla nas w pewien sposób wyjątkowa. Żaden pies nie jest u nas gorszy. Dla każdego chcielibyśmy jak najlepiej. Są jednak psy w schronisku, które odznaczyły się w „historii gajowej” zupełnie inaczej. Taki był właśnie Djoko…
Pies który sporo przeszedł i w wyniku tego nie akceptował obcych. Potrafił nawet ugryźć. Między nim a naszą wolontariuszką Patrycją wytworzyła się ogromna więź. Patrycja przyjeżdżała do Djoko, kiedy tylko mogła. Aż pewnego pięknego lipcowego dnia w 2017 roku Djoko pojechał z nią do domu… Wszyscy w Gaju truchleli. Wiedzieliśmy, że może to się skończyć różnie – Djoko nie znał domowników w miejscu zamieszkania Pati. Ale udało się. Był najszczęśliwszym psem na świecie przez ostatnie cztery lata swojego psiego życia. Patrycja poświęciła dla niego sporo czasu i uwagi, dała mnóstwo miłości, robiła wszystko, by Djoko nie musiał wracać do schroniskowego kojca.
Biegaj kochany po łąkach za Tęczowym Mostem i nie tęsknij za nami za bardzo, bo kiedyś tam się spotkamy…

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *