Atos

20.12.2019 [*]

Dziś musieliśmy pożegnać naszego Atosa. Psa, który został skrzywdzony przez człowieka przez co nie każdemu potrafił zaufać. Nie każdy mógł go dotknąć, wyprowadzić na spacer. Ale wpisał się w nasze serca jako psiak, który pomimo bólu dalej próbował walczyć, dalej chciał żyć. Walczyliśmy długo, niestety dziś musieliśmy podjąć najtrudniejszą decyzję i odprowadzić Atosa pod bramy psiego nieba. Tam już nic go nie boli. Jest szczęśliwy…
Żegnaj piesku. Jeszcze kiedyś na pewno się zobaczymy…

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *