Czasami jedyne co możemy zrobić, to chwycić za łapę i pozwolić spokojnie przejść za Tęczowy Most. Przepraszamy piesku, że z Twoją chorobą nie dało się wygrać, że nie znalazłeś domu… Wierzymy, że gdzieś, kiedyś Hanibal przywita nas po drugiej stronie mostu.