Szyma

Są rozstania, które bolą bardziej niż inne. Od 3 tygodni przygotowywaliśmy się na ten moment, ale czy da się na coś takiego przygotować? Szyma w swoim krótki życiu wiele przeszła. Najpierw pozostawiona w lesie w zamkniętym kartonie na pewną śmierć. Później amputacja oczka, koci katar, zapalenie spojówki. W końcu super dom. Trzy tygodnie temu niepewność, w piątek przed świętami wyrok FIP. Szyma odeszła wczoraj na rękach swojej opiekunki, spełniona i szczęśliwa. Haniu dziękuję i łączę się z tobą w bólu M. 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *