
Odeszła…Dziś rano pożegnaliśmy się z Czarną Odeszła nie wiedząc co to dom….Do zobaczenia.
Odszedł przed chwilką nasz PIES… Nasz Arsen… Właśnie spaceruje do psiego nieba. Boli… bardzo.22.10.2013 rok.
Świeczka Piotrusiowa się dziś wypaliła. Odszedł na zawsze. Jak to zwykle bywa kiedy odchodzą jest „CISZA”. Piesku – wybacz.
Dzisiaj rano pożegnał nas Korduś. Robiliśmy wszystko, ale zawsze zostanie uczucie, że może można było więcej. Wierzymy, że już biega po zielonej łące i pilnuje
Kelly odeszła. Odchodziła w schronisku czując kochające, głaskające do samego końca dłonie Dominiki.
Zuma. Miałaś tylko 8 lat. Zniszczył Cię nowotwór na listwie mlecznej, z przerzutem na płuca. Gdybyś była sterylizowana, nie byłoby problemu… Zuma dziś od nas
Dziś (31.07.) walkę z chorobami przegrał Nacuś. Psiak, na którego nikt nigdy nie zwrócił uwagi… Nikt nigdy o niego nie zapytał… Zawsze sam zasypiał na
Czesiu przepraszamy Cię piesku, lecz nie mogliśmy Ci pomóc… Sam robiłeś sobie krzywdę obijając się przez swoją chorobę o kraty kojca, a my po prostu
Edylku kochany niestety Twoja choroba wygrała… To dla nas wielka strata. Już nigdy nie usłyszymy twojego szczeku żądającego wpuszczenia do biura lub schroniska. Lecz kiedyś
Dokad ida Psy, gdy odchodza?No, bo jesli nie ida do NiebaTo przepraszam Cie Panie BozeMnie tam takze isc nie potrzeba Ja poprosze na inny przystanekTam
Pustka i głucha cisza. Ból gdzieś tam w serduchu i już od tej chwili tęsknota. Łobuziaro nauczyłaś każdego z nas dystansu do świata i LUDZI…
Kolin był naszym psim aniołem. Przegrał walkę z chorobami, które męczyły go bardzo długo. Ratowaliśmy, ale nie wyszło. Wybacz nam psino.
Bobik… Przy każdej okazji sępił jedzenie. Uwielbiał bawić się i biegać. Śpij spokojnie psiaczku. Tam już nic Cię nie zaboli.
Kolcjuszek… Nasz jedyny w swoim rodzaju pieseczek pobiegł za tęczowy most. Obiecał nam, że zostanie z nami na zawsze w Gaju i będzie naszym Aniołem
Miszą psinko bardzo Cię przepraszamy. Nie ma już jej z nami. Do zobaczenia malutka!
DOBI! Pozostaniesz na zawsze w naszych sercach… Wszyscy Cię tu kochali i chcieli, żebyś któregoś dnia znalazł prawdziwy normalny dom !!! Lecz niestety twoja choroba
Nasz Filipek odszedł na zawsze. Piesku byłeś jednym z tych, o których nigdy się nie zapomni… Nasz gajowy Filipek, zawsze uśmiechnięty, podający swoje psie, ukochane,
Elka… cóż mogę napisać. Że co…że chcieliśmy CIĘ suczko ratować…że dla nas spośród 160 psiaków schroniskowych byłaś wyjątkowa… że weterynarze stawali na rzęsach żebyś wyzdrowiała…zasnęłaś…zasnęłaś
Buniuś odszedł. Odszedł do psiego raju. Piesku z bólem serca podjełam tą decyzję, ale myślę że była słuszna. Próbowałam wszystkiego… walczyłeś. Walczyliśmy. Byłeś cudowny, chodząca
Nie zaznałeś szczęścia piesku. Nikt cię nie chciał z powodu twojego kalectwa. Niestety resztę swoich dni spędziłeś w schronisku. Ale byłeś przez nas kochany. Będzie
Rafi najszczęśliwszy był u pani Anny D. z którą spędził dość krótkie lecz ostatnie dni. Rafi niestety odszedł za Tęczowy Most przez niefortunny wypadek, jak
Kola, spokojny i nieabsorbujący starszy pan został oddany w miejsce, które z domem spokojnej starości nie ma wiele wspólnego. I w tym miejscu też odszedł…
Schronisko dla Bezdomnych Zwierząt w Gaju
Gaj 56D, 63-100 Śrem
KRS 0000603486
Schronisko można również wesprzeć, wpłacając pieniądze na poniższe konto:
Nr konta: 84 1240 6902 1111 0010 6705 8364
© 2023. Wszelkie prawa zastrzeżone.
wykonanie strony Studio Kreacja