Podsłuchując rozmowy gajowych ludzi, dziś padły takie słowa: „Każdy schroniskowy psiak powinien w końcu stać się dla kogoś tym najważniejszym na świecie ” – Marta dziękujemy za te słowa
A rodzinie, dla której Simon stał się tym najważniejszym, z całego serca dziękujemy, ponieważ on nigdy nie miał swoich ludzi – mając gdzie spać (obora krów) był zawsze psem bezdomnym…
Cudownie widzieć go w PRAWDZIWYM DOMU Dziękujemy za adopcję o jakiej nawet nie marzyliśmy! Szczęścia i zdrowia dla całej rodziny Simonka! Dobrej nocy! 🙂
