Wyobrażasz sobie żyć z takimi jątrzącymi się ranami na skórze? Co spowodowało, że Poezja jest w takim stanie? Czy zawinił człowiek? Nie wiemy, ale że nie pozwolimy, aby cierpiała. Zrobimy wszystko, aby nie swędziało, aby nie bolało i by znalazła najlepszy dom pod słońcem Na zdjęciach w linku do zbiórki widzicie już efekty zabiegów, naszej codziennej pracy z Poezją. Codziennego oczyszczania i smarowania ran, podawania leków i ogromnej dawki miłości
Pomożesz? LINK ->> https://www.ratujemyzwierzaki.pl/poezja
